O tym, jaką rolę pełnią spotkania targowe, co wpływa na rozwój firmy oraz jakie są jej plany na przyszłość mówi prezes zarządu firmy Deftrans.
- Jaki był 2014 rok w firmie Deftrans?
Tomasz Defratyka, prezes zarządu firmy Deftrans, właściciela marki Defra: Był to jeden z lepszych, jeśli nie najlepszy, w historii naszej firmy okres. Patrząc na ubiegły rok pod kątem wzrostów nominalnych osiągnęliśmy najlepsze wyniki w historii.
Sporo inwestowaliśmy w rozwój parku maszynowego. Również działania pod nową marką Defra zaczęły przynosić efekty. Zwłaszcza, że poprzedni rok 2014 był pierwszym, w którym w pełni funkcjonowaliśmy pod nazwą Defra, wiec możemy już wstępnie pokusić się o oceny, jak zmiana wizerunkowa wpłynęła na rozwój sprzedaży.
Zmiany są odbierane pozytywne, a za tym idą dalsze działania - łącznie z nowym brandingiem i nową komunikacją. .
- Są jakieś elementy, nad którymi pracujecie by jeszcze mocniej markę Defra wbić w świadomość klienta?
Nie mamy jednego głównego kierunku. Przede wszystkim ważna jest współpraca z projektantami przy okazji naszej submarki DefraConcept. Doceniamy znaczenie udziału w targach, odświeżania ekspozycji czy nowego brandingu. W perspektywie długofalowej, te wszystkie elementy muszą ze sobą zadziałać, aby był z tego konkretny i wymierny efekt.
- Deftrans w ostatnim roku prowadzi intensywne życie targowe. Jakie są efekty takich wyjazdów?
Efekty sprzedażowe to jedno - widzimy w naszych statystykach, że spotkania targowe dają wymierne korzyści. Ale trzeba pamiętać, że takie wyjazdy służą podkreśleniu, że trzymamy się obranej drogi rozwoju, że nasze działania są konsekwentne. Nie oczekujemy natychmiastowych wzrostów sprzedaży - nie oceniamy udziału w targach tylko liczbą podpisanych umów. Wiele razy zdarzało się, że w dniu zakończenia targów nie mieliśmy niczego nowego, ale to co tam wypracowaliśmy wracało do nas i ulegało finalizacji po jakimś czasie.
- Które kanały sprzedaży budują pozycję Waszej marki na rynku?
Jeśli chcemy zwiększać udział procentowy w rynku, to nie możemy koncentrować się na rozwoju wybranych kanałów. Nasza sprzedaż odbywa się więc w marketach, poprzez sprzedawców detalicznych, sporo też eksportujemy oraz produkujemy na zlecenie. Procentowo sprzedaż na eksport i rynek krajowy rozkłada się u nas po równo. W kraju z kolei sprzedaż detaliczna trzyma ten sam poziom, co sprzedaż marketowa. Spore znaczenie ma dla nas również produkcja na zlecenie - zarówno na eksport jak i też trochę dla odbiorców krajowych.
- Czy wzrosty w którymś kanale dystrybucji wpłynęły szczególnie na osiągnięcie dobrych wyników w 2014 roku?
Bazując na samych cyfrach możemy stwierdzić, że we wszystkich podstawowych kanałach dystrybucji mamy wzrosty. Przyznam, że na najbliższą przyszłość naszym głównym celem jest skupić się na rozwoju produkcji pod własną markę. To ona jest stabilnym i pewnym elementem w naszym biznesie. Zlecenia od innych klientów raz są, raz ich nie ma i nie chcemy swojego rozwoju zawierzać tej części naszych przychodów. Nieustanne budowanie wyższej pozycji Defry to na pewno nasz główny kierunek. Na szczęście koniunktura jest na tyle dobra, że wszystkie aspekty naszej działalności nakręcają się wzajemnie - produkcja na zlecenie pozwala nam też efektywniej inwestować w produkcję pod swoją markę i na odwrót.
- 1
- 2
- Następna »
