Maciej Świątek, prezes zarządu sieci salonów łazienkowych JETA omawia funkcje i wygląd poszczególnych stref łazienkowych. Odpowiada nam, jak umiejętna aranżacja ekspozycji łazienkowych wpływa na wyniki sprzedażowe w salonie łazienkowym.
Ekspozycje w salonie łazienkowym możemy podzielić na kilka rodzajów, lub stref (ponieważ nazewnictwo w tej kwestii jest bardzo różne). Pierwsza strefa to boksy łazienkowe imitujące realną łazienkę – i to moim zdaniem najważniejsza strefa w naszym salonie łazienkowym – najbardziej działa ona na wyobraźnie naszego klienta, pobudza do działania i stanowi podstawę rozmyślań o zaaranżowaniu na nowo płytek i armatury w naszej łazience.
Ta strefa jest głównym punktem wyjścia w rozmieszczeniu pozostałych ekspozycji produktowych. Oczywiście dużo zależy od wielkości salonu łazienkowego, ustawień ciągów komunikacyjnych i samej strefy obsługi kasowej, ale im więcej takich boksów, tym łatwiej pozyskujemy koszyk zakupowy.
Do drugiego typu ekspozycji zaliczamy wszelkiego rodzaju szafy z płytkami ceramicznymi. Dziś standardem są białe szafy, które pomieszczą prawie pełną ofertę handlową danego producenta. Takie szafy, oprócz samego towaru, zawierają także wizualizację, która przedstawia możliwy układ formatów, czy gamę kolorów w ramach jednej serii płytek. Ważnym elementem jest mobilność takiego towaru, co znaczy, że klient z naszym projektantem może go swobodnie wyjąć i dołożyć do innego towaru, czy innej ekspozycji.
Trzecia strefa to miejsce, w którym klient ma dostęp do pełnej oferty armatury sanitarnej, poczynając od deszczownic, a kończąc na baterii bidetowej. Ważnym elementem takiej strefy jest umiejscowienie ekspozycji, w której klient może dobrać interesujące go materiały różnych producentów. Nie powinniśmy zmuszać klienta do męczącego przemieszczania się po salonie, z jednego końca na drugi tylko po to, aby zademonstrować różnicę między produktami kilku różnych producentów baterii.
Czytaj także: Nowoczesne baterie łazienkowe we włoskim muzeum
Do czwartej strefy możemy zaliczyć miejsce, w którym klient będzie mógł swobodnie porozmawiać z naszym projektantem czy sprzedawcą. Taka przestrzeń powinna być tak zaaranżowana, aby klient mógł swobodnie zapoznać się z ofertą i jednocześnie podzielić się swoimi obawami, czy skonfrontować pomysły z naszym konsultantem. Projektant w takim miejscu powinien mieć swobodną możliwość wykonania wizualizacji łazienki, jakiej pragnie klient.
Ostatnia strefa to miejsce złożenia zamówienia. Dla sprzedawcy to centrum dowodzenia, a dla klienta źródło informacji i miejsce finalizacji zakupów. Jeśli zapytamy, która z tych stref pełni rolę pierwszoplanową to śmiało możemy powiedzieć, że bez boksów sprzedaż jest znacznie utrudniona, choć nie niemożliwa. Jeszcze raz podkreślam, że wszystko zależy od dysponowanej powierzchni handlowej. Pojedyncza płytka zaprezentowana gdzieś między innymi kolekcjami płytek pod innym kątem oświetlenia nie jest tak atrakcyjna, jak ta sama płytka zaaranżowana w boksie łazienkowym w otoczeniu dedykowanych dekorów.
Śmiem twierdzić, że jeśli przeprowadzimy eksperyment i tą samą płytkę wystawilibyśmy pod różnymi nazwami, ale w tej samej cenie – jedną w boksie w towarzystwie armatury sanitarnej, z ładnym oświetleniem a drugą „gdzieś” na stojaku – to sprzedaż właśnie tych produktów eksponowanych w boksie będzie znacznie lepsza.